Po zamknięciu 3DS eShop w marcu 2023 r. i od dawna niedostępnych kartridżów 3DS, zdobycie najlepszych gier na przenośną konsolę ósmej generacji Nintendo stało się o wiele trudniejsze. Na szczęście porty, remastery i remaki są w modzie, więc zawsze istnieje szansa, że porzucony tytuł dostanie drugą szansę, by zabłysnąć. Wprowadź Mnasze opowieści o myśliwychktóra została wydana w zeszłym miesiącu na Switch, PlayStation 4 i PC, po około ośmiu latach jako wyłączność na 3DS. Zremasterowana wersja z udoskonaloną grafiką, nową pracą lektora i kilkoma innymi ulepszeniami, zachowuje Opowieści o Łowcach Potworów podseria żyje i ma się dobrze.
Opowieści o Łowcach Potworów zaczyna się w wiosce Hakum, maleńkiej osadzie schowanej z dala od reszty świata. Wioska jest domem Jeźdźców, ludzi, którzy tworzą więzi emocjonalne z potworami zamiast na nie polować. Prolog gry przedstawia trzech młodych jeźdźców w trakcie szkolenia, którzy natrafiają na rzadkie jajo Rathalosa i wychowują je jak swoje. Niedługo potem, bez ostrzeżenia, zarażona bestia atakuje Hakum, zabija kilku mieszkańców wioski i wysyła młodego Rathalosa, nazywanego przez dzieci Ratha, w otchłań. Rok później, po ukończeniu rytuałów inicjacji jeźdźca, jedno z tych dorosłych dzieci postanawia złamać tradycję i opuścić wioskę — częściowo, aby zobaczyć świat, a częściowo, aby zbadać rozwijającą się, niebezpieczną czarną zarazę.
Advertisement
Fabuła jest słabym punktem Opowieści o Łowcach Potworówtak jak było w sequelu. Postacie w grze są sympatyczne, a jej otoczenie wciągające, ale fabuła nigdy nie prowadzi do niczego interesującego. Główny bohater, którego sam nazywasz i projektujesz, i jego zadziorny koci pomocnik Navirou w pewien sposób podskakują po kontynencie, czasami wykonując dorywcze prace, czasami zaglądając do czarnej zarazy. Przygodzie brakuje silnego antagonisty i poczucia pilności, aby popchnąć rzeczy do przodu. W rezultacie ma tendencję do częstego kręcenia się w kółko.
Ironią jest, że w przypadku gry, która w nazwie ma „historie”, Opowieści o Łowcach Potworów jest o wiele bardziej zainteresowany mechaniką odgrywania ról niż narracją. Na szczęście ta inwestycja się opłaca w kilku obszarach. Zacznijmy od struktury walki, która opiera się na prostym, ale satysfakcjonującym schemacie kamień-papier-nożyce. Zabierzesz ze sobą do walki do sześciu różnych Monsties — udomowionych, przyjaznych wersji potworów. Każdy Monstie ma jeden z trzech dominujących stylów ataku: siła, technika i szybkość. Siła pokonuje technikę, która pokonuje szybkość, która z kolei pokonuje siłę.
Z powodu tej dynamiki musisz mieć ze sobą zróżnicowaną grupę sojuszniczych potworów i taktycznie rozmieszczać je w bitwie, aby zyskać przewagę. Jeśli poprawnie odczytasz wzorce swojego wroga i użyjesz właściwego ataku we właściwym czasie, wygrasz pojedynek „head to head”, który zada dodatkowe obrażenia i wypełni twój wskaźnik pokrewieństwa. Gdy wskaźnik się zapełni, możesz dosiąść swojego Monstie i wykonać niszczycielski atak pokrewieństwa. Ogólnie rzecz biorąc, system walki nie jest najbardziej głęboki ani niuansowany, ale jest łatwy do zrozumienia i intensywnie nagradzający, gdy jest skutecznie używany.
Advertisement
Choć bitwy są zrozumiałe i przystępne, w rzadkich momentach mogą okazać się zbyt karzące. Podczas przygody natrafisz na kilka skoków trudności, które doprowadzą cię do granic wytrzymałości i wystawią na próbę twoją cierpliwość. Dotyczy to w szczególności fali walk, które mają miejsce tuż przed ostatecznym, kulminacyjnym pojedynkiem.
Jest jeszcze coś więcej Opowieści o Łowcach Potworów niż tylko walka, oczywiście. Innym ważnym elementem jest proces wykluwania, wychowywania i ulepszania Monstie. W całej krainie rozsiane są gniazda potworów, w których znajdują się jaja wszelkiego rodzaju. Stawiając czoła tym gniazdom i czasami pokonując potężne potwory, które się w nich czają, możesz zebrać jajko, z którego wykluje się lojalny Monstie. Duża część atrakcyjności gry kręci się wokół tego procesu. Nigdy nie znudzisz się wykluwaniem jajka, a następnie oglądaniem, jak tajemniczy potwór w środku ewoluuje w potężnego wojownika. I są dziesiątki potencjalnych partnerów, w tym ptaki, małpy, smoki, drapieżniki, niedźwiedzie, króliki, potwory morskie — co tylko chcesz.
Co więcej, możesz przekazywać geny z jednego potwora do drugiego, dając im nowe umiejętności i ulepszone statystyki. A jeśli ustawisz trzy geny tego samego typu lub koloru, możesz obudzić uśpione zdolności.
Dzięki tym systemom jest dużo miejsca na eksplorację i eksperymenty. Jest też po prostu dużo treści. Poza walkami i wykluwaniem jajek możesz zbierać rośliny, łowić ryby, wydobywać rudę, polować na zaginione Poogies, zamawiać i ulepszać sprzęt oraz podejmować się dziesiątek zadań pobocznych. Nie wszystkie zadania i misje są interesujące — wiele z nich polega na zbieraniu materiałów lub zabijaniu określonego typu potwora — ale na pewno nie pozwolą ci się nudzić. Ukończyłem kampanię w nieco ponad 40 godzin, a sporą część treści pobocznych ukończyłem. Jeśli chcesz ukończyć każde zadanie poboczne, wykluć każdego potwora i w pełni zbadać wszystkie przygody po zakończeniu gry, powinieneś przeznaczyć na to co najmniej 80 godzin.
Duża część zawartości po zakończeniu gry obejmuje Tower of Illusion, wielopiętrową rękawicę, w której musisz przetrwać w starciu z potworami wysokiej rangi. Wcześniej zablokowana w japońskiej wersji gry na 3DS, Tower jest jedną z wielu korzyści specyficznych dla tego remastera. Po raz pierwszy zlokalizowano również kilka potworów — Teostra, Kushala Daora i Rajang — oraz wiele części do personalizacji postaci.
Remaster zawiera również nowe ścieżki dźwiękowe w języku japońskim i angielskim, tryb Museum Mode z ponad 200 wcześniej niepublikowanymi elementami graficznymi i oczywiście udoskonaloną grafikę. Chociaż żaden z zasobów nie został przerobiony, wszystkie wyglądają niesamowicie ostro, zwłaszcza w porównaniu z rozmytą grafiką na 3DS. Kilka nieestetycznych modeli i prosta geometria zdradzają pochodzenie gry z wersji przenośnej, ale ogólnie rzecz biorąc, ten remaster stanowi ogromną poprawę wizualną w stosunku do oryginału. Jeśli chodzi o wydajność, gra wydaje się działać ze zmienną liczbą klatek na sekundę, która oscyluje wokół 40 klatek na sekundę.
Advertisement
Pomimo kilku nieatrakcyjnych elementów, mało imponującej fabuły i kilku skoków poziomu trudności, remaster Opowieści o Łowcach Potworów ułatwia rekomendację, Łowca potworów fanów lub po prostu dla każdego, kto interesuje się przystępnymi turowymi grami RPG, który przegapił oryginał na 3DS. System walki jest angażujący i przystępny, rozgrywka polegająca na zbieraniu potworów uzależnia, a świat wypełniony jest dziesiątkami godzin satysfakcjonującej zawartości. Nie jest tak dobra, jak jej kontynuacja z 2021 r., ale jak głosi reklama Old El Paso: „czemu nie mamy obu?”