Ciche miejsce: recenzja pierwszego dnia – krzycz z dachów

Prequele nudzą się, gdy już wiadomo, jak zakończy się cała historia. Na szczęście, Ciche miejsce: dzień pierwszy całkowicie unika tej pułapki, wykorzystując unikalne postacie w ciekawszym otoczeniu. Scenariusz i reżyseria: Michael Sarnoski (Świnia), Dzień pierwszy Akcja rozgrywa się w Nowym Jorku i podąża za Samem, nową postacią. Sama gra Lupita Nyong'o (Nas), a w filmie występuje także Joseph Quinn (Dziwne rzeczy), Alex Wolff (Dziedziczny) i Djimon Hounsou (strażnicy Galaktyki). Film bada, jak przybycie niewidomych, ale świadomych dźwięku kosmitów całkowicie niszczy Nowy Jork.

Ale film nie zaczyna się od ich przybycia. Najpierw ustalono, że Sam – poeta – jest śmiertelnie chory. Do miasta dociera dopiero po tym, jak zgodziła się obejrzeć przedstawienie z innymi członkami hospicjum, za namową pielęgniarki, która obiecuje autentyczną nowojorską pizzę. Kiedy stworzenia się pojawiają, Sam dość szybko traci przytomność, a jej głównym zmartwieniem po przebudzeniu jest jej kot Frodo. Oprócz Henriego z Djimona Hounsou, Dzień pierwszy nie ma wspólnych bohaterów z innymi filmami z serii i pokazuje zupełnie nową stronę inwazji obcych.

Advertisement

Ciche miejsce: pierwszy dzień jest świeży

Uczynienie głównej bohaterki horroru kimś, o kim widzowie wiedzą, że i tak wkrótce umrze, to świetny pomysł. Natychmiast usuwa wszelkie obawy fanów serii dotyczące tego, dlaczego Sam nie pojawi się w kolejnych filmach lub co się z nią stanie w tym. Zamiast tego współczujemy jej i Frodo. Powoli unikając wielu stworzeń w mieście, sytuacja Sam jest pełna rozpaczy. Ale chcemy, żeby dostała ten kawałek pizzy, na który tak rozpaczliwie chce wyjść, więc kibicujemy jej do końca filmu.

Jedynym innym głównym bohaterem jest Eric (Quinn), który pojawia się mniej więcej w połowie. Jest smutnym Anglikiem, który jest samotny, ponieważ jest z dala od rodziny, gdy studiuje prawo. Nie sprawia wrażenia najodważniejszego faceta i nie boi się okazywać swoich emocji. Ale widzi Sam samą i odmawia pozwolenia jej na bycie samą. Teraz, najprawdopodobniej z pragnienia, by nie być samemu, ale nadal ma w sobie dziwny urok ze względu na grę Quinn.

Jeśli chcesz nakręcić film, w którym będą duże fragmenty bez dialogów, aktorzy muszą wykazać się niesamowitą emocją, aby obraz pozostał wciągający. Nyong'o, Quinn, Hounsou i Wolff mają świetne oko Dzień pierwszy. Nie ma chwili, w której nie wiesz, co myślą, ze względu na to, jak wyraziste są ich oczy. Nyong'o wnosi do tej postaci zmęczoną bezczelność, ale występ utrzymuje w pamięci ze względu na to, jak często wygląda na przerażoną.

Zasady Świata

Źródło obrazu: Paramount Pictures YouTube

Mam problem z dwoma poprzednimi Proszę o ciszę filmów jest to, że na tym świecie istnieją ustalone zasady, których nie stosuje się zbyt często, jak na przykład to, że stworzenia cię nie słyszą, jeśli jesteś w pobliżu czegoś głośniejszego. Dzień pierwszy zaczyna od wskazania, jak głośny jest przeciętny dzień w Nowym Jorku. Kiedy bohaterowie przemykają przez miasto, zwykle dzieje się tak, gdy zagłusza ich głośniejszy dźwięk. Nadal są momenty, w których wydaje się, że hałas powinien je zabić, a tak się nie dzieje, ale te momenty są nieliczne i bardzo odległe, zwłaszcza w porównaniu z pozostałymi dwoma filmami.

Advertisement

Mówiąc o hałasach, projekt dźwięku jest tutaj nieskazitelny. Każdy trzask szkła, każdy krzyk i każde przerażające warknięcie są dokładnie tak widoczne, jak powinny. Film lubi także chwile ciszy, skupiając uwagę na każdym dźwięku, aby widzowie byli niezwykle świadomi siebie. Jest wiele jumpscare'ów i jeśli nie oglądasz regularnie horrorów, możesz podskoczyć z siedzenia. Napięcie jest stale obecne, gdy na początku filmu widzisz dziesiątki stworzeń biegających obok, co sprawia, że ​​przez ostatnie 70 minut po prostu biegają luźno po Nowym Jorku.

Muzyka (Alexis Grapsas) pomaga podtrzymać to uczucie grozy, gdyż widzowie mają wrażenie, że stworzenia te znajdują się poza kadrem. Dzień pierwszy wykorzystuje jak najwięcej otoczenia, przy czym stworzenia wykorzystują pionowość wieżowców do poruszania się, a ocaleni uciekają podziemnymi tunelami. To nie jest brutalny film, ponieważ większość zgonów ma miejsce poza kamerą. Ataki są nagłe, brutalne i robią wrażenie.

Advertisement

Piekielne miasto

Lupita Nyong'o i Alex Wolff w filmie Ciche miejsce: dzień pierwszy.
Źródło obrazu: Paramount Pictures YouTube

Ciche miejsce: dzień pierwszy to dokładnie taki rodzaj horroru, jaki powinien być. Subtelnie, ale na masową skalę. Zakorzenione w science fiction, ale bynajmniej nie gęste. Film też wygląda świetnie. Efekty wizualne są niezwykłe, a film jest dobrze oświetlony, nawet gdy bohaterowie znajdują się pod ziemią. Jedynym minusem dla oprawy wizualnej jest to, że stworzenia nie wyglądają zbyt dobrze w ruchu, a szkoda. Fabuła jest solidna, ponieważ kibicujesz dobrze rozwiniętym postaciom, które wydostaną się z miasta za pomocą kawałka pizzy.

Całość ma dobre tempo, z pewnymi lekkimi przeciągnięciami w niektórych partiach w miarę łagodzenia szczytów napięcia. Trwając 99 minut, nigdy nie powinieneś czuć się znudzony. Ciche miejsce: dzień pierwszy wykorzystuje ramy franczyzy, aby opowiedzieć piękną historię o ludzkości, jednocześnie zaśmiecając się napiętymi jumpscare'ami. Robiąc to, robi coś, co udaje się niewielu prequelom i przewyższa oryginał. Jeśli jesteś fanem franczyzy, powinieneś pokochać tę, a jeśli jesteś fanem horrorów, powinieneś zobaczyć Dzień pierwszy na największym i najgłośniejszym dostępnym ekranie.

Może po prostu trzymaj się z daleka od popcornu.

Możesz zobaczyć Ciche miejsce: dzień pierwszy w kinach od 28 czerwca 2024 roku.

Ciche miejsce: dzień pierwszy

8


Świetnie!

A Quiet Place: Day One opowiada inną historię ze świeżymi, interesującymi postaciami, a jednocześnie pozostaje intensywna i pełna grozy.

Plusy
  1. Znakomite kreacje ożywiają wspaniałe postacie.

  2. Dźwięk buduje ciągłe napięcie, okupione świetnymi jumpscare'ami.

  3. Wykorzystuje ustalone zasady franczyzy, aby wzmocnić swoją historię.

Cons
  1. Stworzenia te wyglądają dziwnie w ruchu.

  2. Jest kilka oczywistych elementów fabuły, które należy pominąć.

Advertisement