NASA odpowiada na krzyki opinii publicznej w związku z utknięciem dwóch astronautów w kosmosie

Po latach opóźnień kapsuła Starliner Boeinga wystartowała i przetransportowała dwóch astronautów NASA na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), gdzie mieli pozostać przez 10 dni. Jednak później nie poszło to zgodnie z planem odkrył, że Starliner wyciekał heljego źródło paliwa.

Otwórz galerię 2

ZOBACZ GALERIĘ – 2 ZDJĘCIA

Advertisement

Jeden z przecieków wykryto przed startem, a pozostałe cztery odkryto po przybyciu Starlinera na ISS 6 czerwca. Od tego czasu NASA i Boeing współpracują nad oceną problemów i nakreśleniem planu sprowadzenia dwóch astronautów NASA z powrotem na Ziemię. Jednak obawy pojawiły się po tym, jak NASA i Boeing ogłosiły, że nie są gotowe do ustalenia daty lotu powrotnego i zamiast tego będą czekać na zakończenie testów naziemnych i dalszych analiz.

Te komentarze doprowadziły wielu do przekonania, że ​​dwaj astronauci NASA utknęli na pokładzie ISS, a dalej w kosmosie. NASA twierdzi jednak, że tak nie jest i astronauci nie śpieszą się z opuszczeniem ISS, ponieważ w pływającym laboratorium jest mnóstwo żywności i prowiantu. Na niedawnej konferencji prasowej pt. nalegali urzędnicy astronauci NASA Butch Wilmore i Suni Williams nie są „na mieliźnie„I,”Nie spieszy nam się do domu,– powiedział Steve Stich, menadżer programu Commercial Crew w NASA.

Chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że Butch i Suni nie utknęli w kosmosie,– stwierdził Stich.Nasz plan jest taki, aby nadal zwracać je Starlinerem i wracać do domu we właściwym czasie.

Nie utknęliśmy na ISS, załodze nie zagraża żadne niebezpieczeństwo i nie ma zwiększonego ryzyka, gdy zdecydujemy się sprowadzić Suni i Butcha z powrotem na Ziemię,„ powiedział Mark Nappi, wiceprezes i kierownik programu programu Commercial Crew firmy Boeing

Advertisement