Najpotężniejszy teleskop na świecie odkrywa tajemnicze struktury nad Jowiszem

Naukowcy wykorzystali NASA i Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) do odkrycia wcześniej niewidzianych regionów nad kultowym miejscem na Jowiszu.

Otwórz galerię 2

Atmosfera wokół Wielkiej Czerwonej Plamy

Advertisement

ZOBACZ GALERIĘ – 2 ZDJĘCIA

Będąc największym gazowym olbrzymem w Układzie Słonecznym, Jowisz jest bardzo łatwo widoczny na nocnym niebie, ale astronomowie wciąż mają trudności z obserwacją górnych warstw atmosfery planety, w której pojawia się JWST. Korzystając z czułych instrumentów na podczerwień JWST, badacze byli w stanie zajrzeć w górne warstwy atmosfery Jowisza nad słynną Wielką Czerwoną Plamą z niespotykaną dotąd szczegółowością, odsłaniając struktury szczegółowo opisane w badaniu opublikowane w czasopiśmie Nature Astronomy.

Zgodnie z wynikami, zespół odkrył nad Wielką Czerwoną Plamą potężną burzę, która jest tak duża, że ​​mogłaby całkowicie pochłonąć Ziemię – zajmując pierwsze miejsce wśród największych burz w Układzie Słonecznym – co agencja kosmiczna opisuje jako „różnorodne skomplikowane struktury, w tym ciemne łuki i jasne punkty”. Agencja kosmiczna – pisze w swoim wpisie na blogu są to fale atmosferyczne o strukturze podobnej do fal rozbijających się o plażę.

Jednym ze sposobów zmiany tej struktury są fale grawitacyjne – podobne do fal rozbijających się o plażę, tworzących zmarszczki na piasku,– wyjaśnił Henrik.Fale te powstają głęboko w burzliwych niższych warstwach atmosfery, wokół Wielkiej Czerwonej Plamy, i mogą przemieszczać się na większą wysokość, zmieniając strukturę i emisję górnych warstw atmosfery.

Zespół wyjaśnia, że ​​te fale atmosferyczne można czasami zaobserwować na Ziemi, są one jednak znacznie słabsze niż te obserwowane na Jowiszu przez Webba. Mają także nadzieję na dalsze obserwacje Webba dotyczące tych skomplikowanych wzorów fal w przyszłości, aby zbadać, w jaki sposób te wzory przemieszczają się w górnych warstwach atmosfery planety, a także poszerzyć naszą wiedzę na temat budżetu energetycznego tego regionu oraz tego, jak ich cechy zmieniają się w czasie.„ – pisze ESA

Advertisement