Czasami wydawało się, że znaczący wzrost pojemności dysków półprzewodnikowych (SSD) następuje w ślimaczym tempie, co jest szczególnie przygnębiające, gdy spojrzy się na to, jak duże stały się mechaniczne dyski twarde (HDD). Cóż, pociesz się faktem, że producenci układów pamięci ciężko pracują nad układaniem warstw, aby zapewnić bardziej pojemne dyski SSD. Kioxia jest jednym z nich i uważa, że osiągnięcie 1000 warstw jest możliwe w niedalekiej przyszłości.
Nie stanie się to w przyszłym roku ani nawet później, ale według Kioxia rozwój pamięci 3D NAND jest na dobrej drodze, aby do 2027 r. osiągnąć 1000 warstw. Oznacza to ogromny wzrost w porównaniu z rozwiązaniami stosowanymi w dzisiejszych najnowocześniejszych dyskach SSD. Na przykład flagowy model 990 Pro firmy Samsung jest zbudowany w oparciu o 176-warstwowe układy pamięci flash NAND z potrójnymi komórkami (TLC).
Advertisement
Mimo to na pozór wydaje się, że osiągnięcie 1000 warstw NAND jest odległą perspektywą niż zaledwie trzy lata, ale tak stwierdziła Kioxia na międzynarodowej konferencji na temat obwodów półprzewodnikowych (ISSCC), według Akiry Fukudy z Zegarek komputerowy. Nie bez wyzwań technicznych jest to coś więcej niż tylko układanie kolejnych warstw jedna na drugiej. Problemem stają się wyzwania takie jak rezystancja kanału i szum sygnału.
Aby obejść ten problem, Kioxia i inni producenci chipów musieliby przejść z TLC (3 bity na komórkę) na komórkę czteropoziomową (QLC z 4 bitami na komórkę), a może nawet komórkę pięciopoziomową (PLC z 5 bitami na komórkę ).
Niezależnie od tego, jak Kioxia planuje to osiągnąć, efektem końcowym będzie ogromny wzrost pojemności pamięci SSD. Koszty również wzrosną, ale być może nie tak duże, jak mogłoby się wydawać. Według Fukidy wyprodukowanie dysku SSD o pojemności 20 TB (25,6 TB, jeśli uwzględni się wolne miejsce) będzie kosztować od 120 do 150 dolarów, a jego sprzedaż będzie kosztować od 250 do 350 dolarów. To ostatnie jest mniej więcej zgodne z obecnymi wymaganiami dysków twardych o pojemności 20 TB.