Dzięki GOG możesz teraz grać w oryginalną wersję Resident Evil z 1996 roku na PC

Oryginalna gra Resident Evil została wydana w 1996 roku i przez dziesięciolecia doczekała się licznych sequeli, remasterów, przeróbek i nie tylko. Być może zastanawiasz się, dlaczego udostępnienie oryginalnej wersji gry na PlayStation na PC to wielka sprawa. Cóż, wersja gry na platformy takie jak Steam to wersja HD remasteru/remake'u Nintendo GameCube.

Otwórz galerię 2

Od 1996 roku oprawa wizualna w grach przeszła długą drogę.

Advertisement

ZOBACZ GALERIĘ – 2 ZDJĘCIA

Resident Evil bez DRM, już dostępny na GOG-u, to oryginalna wersja gry z epoki CD-ROM. Zawiera te same tandetne filmy akcji na żywo, tła generowane komputerowo w niskiej rozdzielczości i cholernie blokową grafikę PlayStation z początków gier 3D. Dla fanów gier retro wszystko to jest plusem, podobnie jak natywna obsługa systemów Windows 10 i Windows 11.

To wydanie oznacza nową współpracę pomiędzy Capcom i GOG, w ramach której oryginalne wersje trzech pierwszych gier Resident Evil trafią na platformę, dzięki czemu fani będą mogli oczekiwać oryginalnych, nieoszlifowanych wersji Resident Evil 2 i Resident Evil 3: Nemesis wydanie wkrótce.

Ta reedycja Resident Evil zawiera kilka mile widzianych aktualizacji poprawiających jakość życia, w tym ulepszony renderer DirectX i obsługę trybu okienkowego, VSYNC, odpowiednie skalowanie liczb całkowitych i nowoczesne kontrolery, takie jak Sony DualSense i wszystkie różne pady Xbox do gier na PC . Na stronie sklepu zauważono, że jest to również „całkowicie nieobcięte, z jeszcze większą ilością krwi, drastycznej przemocy i krwawych scen niż wersja światowego hitu na PlayStation”.

Advertisement

Film wprowadzający został ocenzurowany na rynku amerykańskim i europejskim, a wycinki z gazet przedstawiały bardziej brutalne sceny. Wersje te ocenzurowały także wizerunek głównego bohatera, Chrisa Redfielda, palącego podczas jego prezentacji – oba można zobaczyć w poniższym nieobciętym wstępie do Resident Evil, opublikowanym przez GOG z okazji ponownego wydania. Dla tych, którzy dorastali w latach 90., było to jak przeglądanie portalu do innej epoki.

Advertisement