- Go Fest Madrid łączy graczy Pokemon Go
- Mnóstwo Shinies i Specjalnych Pokemonów pojawiło się osobiście
- Wiele miejsc do robienia fajnych zdjęć
Po doświadczeniu Pokemon Go Fest w Londynie – rzut kamieniem od mojego domu, byłem bardzo podekscytowany kolejnym wydarzeniem Go Fest. Pokemon Go Fest odbędzie się ponownie w tym roku, w lokalizacjach na całym świecie. Najbliżej mnie był Madryt, więc byłem bardzo podekscytowany, kiedy w końcu zarezerwowałem bilety i poszedłem grać. Go Fest to bardziej tradycyjna wersja osobistego wydarzenia Pokemon Go, w przeciwieństwie do nowszego City Safari, w którym uczestniczyliśmy w zeszłym roku w Barcelonie.
Go Fest jest całkiem prosty. Bilet bazowy umożliwia wejście na ogromny teren zielony, który został podzielony – cyfrowo – na kilka stref. Strefy te, w czasie biletu trwającego 5 i pół godziny, są wypełnione pokemonami tematycznymi w tej konkretnej strefie. Jest wyższa stawka Shiny, zwykle kilka ekskluzywnych Pokemonów, a także mnóstwo rzeczy do zrobienia w parku.
Advertisement
Go Fest Madrid był absolutnie ogromny – znacznie większy niż park, do którego udaliśmy się w Londynie z Niantic, wykorzystując tylko niewielką jego część. Było mnóstwo pięknych części do odkrycia, niektóre obszary zostały udekorowane, a inne pozostawiono bez zmian.
Zawartość gry Pokemon Go Fest Madrid
Jeśli chodzi o zawartość w grze, to jest to jeden z głównych celów w Pokemon Go. W parku pojawia się mnóstwo siłowni, gdy Twój przedział czasowy jest aktywny. Są pełne ultra bestii, w tym Necrozma. Tylko osoby biorące udział w rajdach osobiście z biletem (w przeciwieństwie do osób zdalnie wchodzących do tych poza parkiem) mogły zdobyć Shiny Necrozma. Osoby w parku były ograniczone do lokalnych rajdów, co ma sens, biorąc pod uwagę, jak szybko się zapełniają.
Advertisement
Każde z miast miało swoje własne specjalne profity. Mieliśmy tutaj Klefki (normalnie regionalny Pokemon we Francji), Unown Questionmark (który mógł być Shiny), szansę na przekształcenie Furfrou w azjatycką wersję stworzenia i debiut Shiny Crabrawlera. Inne miasta mają niewielkie różnice, jeśli chodzi o te Pokemony.
We wszystkich lokalizacjach dostępne są także specjalne kostiumy Eevees, które – w chwili pisania tego artykułu – nie zostały ogłoszone jako część Go Fest Global. Byłem bardzo podekscytowany, że dostałem Shiny każdego z nich w parku!
Są też zadania do wykonania podczas przemierzania parku, które mogą cię poprowadzić przez obszary. W rezultacie otrzymujesz Pokemon Marshadow – masz tylko jedną szansę, aby go zdobyć (osobiście lub na Global Go Fest). Ja faktycznie zdobyłem Hundo, co było super ekscytujące.
Gra w parku jest ograniczona do czasu biletu, po czym w całym parku robi się ciemno i w Pokemon Go nic się nie pojawia. W rzeczywistości możesz kupić przepustkę City Experience na maksymalnie trzy dni, pozwalającą na zwiedzanie miasta i oglądanie spawnów ze wszystkich różnych biomów. Możesz także podjąć się niektórych zadań, aby zdobyć dodatkowe przedmioty premium. Z mojego doświadczenia wynika, że gra miejska ma lepszą częstotliwość pojawiania się niż gra w parku. Wydaje się, że w ten sposób Niantic próbuje zachęcić do wyjścia i odkrywania świata. W końcu ich dewizą jest „Wyjdź i baw się”.
Sam Parque Juan Carlos I
Parque Juan Carlos I jest ogromny, jak już wspomniałem! W każdym z różnych obszarów jest kilka rozproszonych punktów do robienia zdjęć. Moim absolutnym faworytem był labirynt, który wziął istniejący obszar labiryntu w parku i wypełnił go grzybami i dymem. Przejście przez niego zakończyło się kilkoma darmowymi rzeczami – brelokami i naszywkami Pokemon Go! Był tam również fajny obszar psychicznych odczuć, wraz z dużą ścieżką wycięć prezentujących różnych Liderów Zespołów i stare tła z gry.
Wioska Niantic była trochę na uboczu, ale to tutaj można było znaleźć stoisko informacyjne Wayfarer i odebrać odznakę, jeśli masz medal w Pokemon Go. Zawsze dostępna jest także opcja zdjęć, która umożliwia pobranie filmu przedstawiającego Ciebie i Pokemona. Naprawdę podoba mi się koncepcja tych wydarzeń i zawsze na nich chodzę!
Advertisement
Na Go Fest zawsze znajduje się kilka interaktywnych obszarów, pierwszym z nich jest Strefa Bitwy PvP, w której trener może pomóc Ci zbudować niesamowity zespół, zwłaszcza jeśli chcesz wydać trochę gwiezdnego pyłu, a następnie możesz zmierzyć się z innymi trenerami mając nadzieję na wygranie trzech meczów z rzędu. Jest to jeden z dwóch sposobów na zdobycie specjalnej przypinki Go Fest Madrid, a drugim jest przejście quizu z wiedzy o Pokemonach w namiocie gracza. Ten test był niezwykle zagmatwany, ponieważ odpowiedź na pytanie „Ile kostiumowych Pikachu jest w Pokemon Go” wynosi – ich zdaniem – osiem. Mam na koncie dosłownie 40, a na imprezie było ich dwóch, ale tyle by przyjęli!
Innym ciekawym, ekskluzywnym dla Madrytu, interaktywnym punktem była grupa piłkarzy (piłkarzy?) z Madrytu. Każdego dnia rozdawali autografy i pomagali nauczyć się, jak kopnąć piłkę do bramki. Można było kopnąć piłkę do Pokeballa (miało się trzy próby), aby wygrać bilet na loterię, która może skutkować cyfrowym przystankiem Pokemon Go w wybranym przez siebie mieście! Udało mi się za pierwszym razem, z pomocą piłkarza. To było naprawdę wyjątkowe doświadczenie i bardzo mi się podobało.
Na Go Fest Madrid znajdowały się także food trucki, mnóstwo miejsc do naładowania baterii, godna uwagi strefa dla trenerów, w której można było spotkać swoich ulubionych twórców treści Pokemon Go oraz stoiska, na których można było uzyskać informacje na temat takich rzeczy, jak Program Ambasadorów Pokemon Go i Ognisko. Te stoiska to dobry sposób, aby dowiedzieć się więcej o tym, co Niantic robi z Pokemon Go i aplikacjami towarzyszącymi samej grze. Można było też zrobić zdjęcie z Eevee lub Pikachu, w zależności od tego, kto był poza domem, ale w okolicy było tak gorąco i słonecznie, że nie stałabym długo w kolejce.
Advertisement
W Madrycie było bardzo, bardzo gorąco, ale było kilka miejsc, w których można było bezpłatnie napełnić butelki wodą i choć na chwilę ukryć się przed słońcem. Go Fest Madrid również miał stoisko z gadżetami, na którym znajdowały się ekskluzywne koszulki, ale szczerze mówiąc, podoba mi się ten fioletowy, który lepiej można zamówić online, a Pokemon powinien po prostu otworzyć Centrum Pokemon blisko mnie.
Zabawa z trenerami
Jako dziennikarz spędziłem większość mojego ograniczonego czasu w parku w Madrycie, odkrywając i łapiąc Pokemony. Jest coś magicznego w przebywaniu w dużej, otwartej przestrzeni, gdzie ludzie wykonują tę samą czynność co Ty. Każdy jest wielkim fanem Pokemonów. Każdy chętnie porozmawia z Tobą o Twoim Pokemonie. Wszyscy wiwatują, gdy po nalocie ktoś krzyczy „Hundo”. To po prostu fantastyczne środowisko, jeśli jesteś fanem Pokemonów.
Pokemon Go Fest to nie tylko fantastyczny sposób na zdobycie błyszczących i rzadkich Pokemonów, ale to także sposób na znalezienie grupy ludzi, którzy czują się jak Twoi ludzie. To była moja pierwsza samotna podróż za granicę od dłuższego czasu i naprawdę poczułem się w parku jak w domu, otoczony ludźmi, którzy tak jak ja kochają Pokemon Go. W Madrycie było też mnóstwo Amerykanów, podobnie jak ja, prawdopodobnie ze względu na Go Fest w Nowym Jorku, który odbył się 4 lipca!
Jak zawsze z niecierpliwością czekam na kolejnego Pokemona w prawdziwym życiu!